Zapusty (kasz. zôpùstë), czyli ostatnie dni karnawału przed Wielkim Postem.
Na Kaszubach ostatnie dni karnawału obchodzono bardzo hucznie. Czas zapustów (kasz. zôpùstów), który nazywano również „ostatkami”, rozpoczynał się od niedzieli po Tłustym Czwartku i trwał do wtorku przed Środą Popielcową. Był to czas intensywnych zabaw i wzajemnych odwiedzin. Jadano wówczas pączki (pùrcle), placki ziemniaczane (plińce), racuchy drożdżowe (ruchanki) oraz dużo mięsa. Według przysłowia spisanego przez Bernarda Sychtę: W zôpùstë mùszi bëc miãso, bò chto w zôpùstë nie jé miãsa, tegò mëdżi (komary) òb lato zjedzą. Nie żałowano sobie napojów alkoholowych – piwa, wódki i nalewek. Ostatnia zabawa we wtorek przed Środą Popielcową mogła trwać tylko do północy. Wierzono, że w tę noc pojawia się diabeł i przepędza batogiem tych, którzy jeszcze tańcują. Po północy zaczynał się Wielki Post.
Jak podaje ksiądz Bernard Sychta, chłopi kaszubscy spędzają zapusty szczególnie na zabawach tanecznych, które miały niegdyś za cel wywołać urodzaj, szczególnie lnu i zboża. Musiały to być tańce bardzo zamaszyste skoro przysłowie powiada: Zôpùstny tuńc, zdrowiô kùńc. Szczególny był taniec na dobri len wykonywany zwykle przez starszą kobietę naokoło lnu lub z garścią lnu za pasem. Kobiety skakały wysoko, aby im len wysoki urósł: białczi skakałë wësok, żebë jim len ùrósł wësoczi.
U rybaków w poniedziałek i wtorek zapustny zbierały się poszczególne maszoperie u swego szypra, aby pod jego okiem zeszyć niewód na łososie. Po jego zeszyciu przytwierdzali go do sufitu i się na nim huśtali. Magiczne huśtanie, podobnie jak tańce, miały sprowadzić pomyślny połów łososi. W tym czasie kaszubskie wsie obchodziły maszkary, szczególnie koń, bocian porywający dziobem placki ze spiżarni, niedźwiedź oraz kozioł.
Źródła:
- J. Treder, Kaszubi wierzenia i twórczość. Ze słownika Sychty zgromadził i ułożył Jerzy Treder, Gdańsk 2004, s. 188.
- B. Stelmachowska, Rok obrzędowy na Pomorzu, wyd. II, Gdynia 2016, s. 110-121.
- M. Ollick, Od Adwentu do Adwentu. Doroczne obrzędy i zwyczaje w Borach, wyd. 1, Gdynia 2009, s. 34-35.
- B. Sychta, Słownik gwar kaszubskich na tle kultury ludowej, t. II, Wrocław – Warszawa – Kraków 1968, s. 185.
- B. Sychta, Słownik gwar kaszubskich na tle kultury ludowej, t. VI, Wrocław – Warszawa – Kraków 1973, s. 353.
- https://pomorskie.eu/…/zapusty-swiecenie-gromnic-soli-i…
- http://belok.kaszubia.com/czekawos…/znajeta-tak-co-zopuste