Wszystko co piękne szybko się kończy… Takimi słowami można podsumować ostatni weekend, w czasie którego można było poznać uroki Kaszub dzięki grupie pewnych przewodników terenowych.

Już w sobotę rano do Żukowa przyjechało ponad 40 osób, aby zobaczyć skarby konwentu żukowskiego, które przybliżyła im koleżanka Genowefa Zasada. Najcenniejszymi skarbami, jak wiemy są hafty żukowskie, na temat których można było zobaczyć krótki film. Stamtąd prawie wszyscy udali się do Kartuz, gdzie w Raju Maryi Artur Zagozdon opowiedział o Wielkiej ciszy zakonu Kartuzów. W tym samym czasie inna grupa poznawała wielokulturowość Bytowa z Lilianną Grosz. Należy pamiętać, że w Bytowie żyli i nadal żyją ludzie reprezentujący różne kultury, języki, religie oraz tożsamości etniczne i narodowościowe. Uczestnicy spotkania poznali historię zamku krzyżackiego, Muzeum Zachodniokaszubskiego, kościołów p.w. św. Katarzyny, klasycystycznego budynku poczty konnej oraz zobaczyli obelisk poświęcony działaczom Związku Polaków w Niemczech na ziemi bytowskiej. Ideę postawienia pomnika upamiętniającego społeczność żydowską Bytowa przybliżył im Jaromir Szroeder z Muzeum Zachodniokaszubskiego. W cerkwi św. Jerzego grupa spotkała się z ks. Romanem Malinowskim – proboszczem parafii grekokatolickiej w Bytowie oraz Andrzejem Hrycyną – Przewodniczącym Rady Powiatu Bytowskiego, którzy opowiedzieli o społeczności ukraińskiej, zamieszkującej ziemię bytowską od 1947 roku.

Wszyscy ci, którzy chcieli się dowiedzieć jak Paradyż stał się Kartuzami, spotkali się z Piotrem Kowalewskim na spacerze po tej miejscowości. Porównywali style budownictwa i poznawali historię Kartuz.

W niedzielę zaś moją rolą było przybliżenie Muzeum Kolejnictwa. Mimo wczesnej pory i jakby nie było karnawałowej niedzieli, do muzeum przybyło ponad 20 osób, co zaskoczyło mnie pozytywnie. Z resztą już od wczesnego rana pięknie świeciło słońce, co zwiastowało dobry i wesoły dzień i napawało mnie optymizmem. Wraz z pracownikiem muzeum Michałem Pakułą przeprowadziliśmy grę terenową. Pytania były dość trudne, po wysłuchaniu naszych wskazówek trzeba było przeczytać je w odbiciu lustrzanym, aby dowiedzieć się czego dotyczą. Dla orientacji przytoczę kilka:

– Wskazówka ta, napisana pismem lustrzanym poprowadzi Was do jednego z eksponatów. Szukajcie parowozu który był radziecką zdobyczą wojenną. Jego nazwę podajcie organizatorowi.

-….Szukajcie pojazdu szynowego używanego tylko zimą. Jego nazwę podajcie organizatorowi.

– …Szukajcie jedynej lokomotywy elektrycznej w Muzeum. Jej nazwę podajcie organizatorowi.

Okazało się, że uczestnicy pilnie słuchali wstępu, zatem odszukanie odpowiednich eksponatów nie stwarzało im większej trudności, za co każdy otrzymał pakiet nagród ufundowanych przez Muzeum Ziemi Kościerskiej i ZKP oddział Kościerzyna.

Prosto z Muzeum Kolejnictwa udaliśmy się do Borkowa, gdzie zadaliśmy sobie pytanie „Radunia dzika – Radunia ujarzmiona?”– odpowiadam, raczej dzika! O czym mogliśmy przekonać się wędrując Jarem Raduni z Piotrem Kowalewskim. Rozpoczęliśmy na stacji PKP w Borkowie, gdzie spotkało się aż 40 osób. Pierwszym punktem wędrówki była elektrownia wodna w Rutkach, następnie pokonaliśmy Jar Raduni, ponad 10 km trudnym szlakiem na jego zboczu. Jednak nie zraziło to nas i przeszliśmy dalszą trasę do Kamiennego Wesela, czyli kamiennych kręgów i kurhanów w Trątkownicy.

Wszystko zakończyło się po godzinie 16.00 w Borczu. Tam w ostatnich promieniach słońca skonsumowaliśmy czekający na nas słodki poczęstunek.

Muszę dodać, że wszyscy uczestnicy za udział w każdym z wymienionych spotkań otrzymali ciekawe upominki, między innymi: książki, mapy, przewodniki, kubki, zestawy szkolne, komiksy, długopisy, płyty CD z muzyką Kaszub.

Za pomoc w organizacji i ufundowanie nagród, szczególne podziękowania dla:

– Muzeum Ziemi Kościerskiej,

– Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego oddział w Kościerzynie,

– Gminnego Centrum Informacji Turystycznej w Kościerzynie,

– Fundacji Partnerstwo Dorzecze Słupi,

– Bytowskiego Centrum Kultury,

– Gminnego Ośrodka Kultury w Somoninie,

– Proboszcza Parafii p.w. Wniebowzięcia N. M. P. w Żukowie,

– Proboszcza Parafii p.w. Wniebowzięcia N. M. P. w Kartuzach,

– Proboszcza Parafii p.w. św. Kazimierza w Kartuzach.

W imieniu swoim i zaprzyjaźnionych przewodników z Kaszub – organizatorów tego wydarzenia, bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom za udział. Bez Was nie byłoby nas.

FOTOGALERIA Bytów

FOTOGALERIA Kościerzyna

FOTOGALERIA Jar Raduni i Kamienne Wesele